Tagi
blog o szyciu, dress, handmade clothes, jacket, making clothes, marynarka, sewing, sukienka, szycie, szycie na maszynie, szycie ubrań
English: As you can see I managed to finish the grey jacket for my friend Edith on time! Before that I had made a grey dress to wear undreneath the jacket. The photos are definitely not the best but I will have some better ones taken by podwiatr soon. I used a dress pattern from Burda Plus 5/2009 and some old jacket pattern.
Polish: Jak widzicie wyszłam zwycięsko z szycia marynarki dla Edyty! Wcześniej skończyłam szyć dla niej tę sukienkę. Jednak zdecydowałyśmy się odpruć falbanki z rękawów i wykończyć je lamówką żeby ładnie układały się pod marynarką. Dzisiejsze fotki nie są najlepsze ale Edyta obiecała mi, że w najbliższym czasie podda się aparatowi podwiatr. Sukienka uszyta jest na podstawie wykroju z Burda Plus 5/2009, a marynarkę zrobiłam na podstawie baaaaardzooooo zmodyfikowanego wykroju z Burdy 2003 roku.
Jestem pełna podziwu:)
Super! Sama jestem większą dziewczyną i zawsze mam problemy ze znalezieniem modnych nie-ciotkowatych ubrań w moim rozmiarze :(
Bardzo elegancki zestaw i w pełni rozumiem decyzję o odpruwaniu falban. A jak patrzę na zdjęcie „wnętrza”… precyzja i dbałość o jakość. Ja tam twierdzę, że o prawdziwej wartości krawcowej świadczy właśnie to, co niewidoczne na co dzień.
Świetny żakiet!!! Fajnie leży i pieknie podkreśla talię. Bardzo dobrze sprawdził się materiał, co do którego w ogóle nie miałam przekonania. Sukienka klasyczna, z pewnością świetnie wyglądam na modelce, bo nawet na wieszaku daje radę. Jak Ci się szyje dla takiej pełnej figury? Ty przecież jesteś filigranowa.
Szczerze mówiąc szyje mi się zupełnie tak samo jak na rozmiar xs – i tak trzeba robić przymiarki, poprawiać, itp. Jedyny problem to, jak napisała wyżej Mila, mało „nie-ciotkowatych” modeli. Niby zawsze w Burdzie jest dział Plus ale nie za bardzo jest z czego wybierać.
Zestaw na sobotnim weselu sprawił się na 150% :) Zebrałam masę komplementów – cały strój pięknie do siebie pasował, świetnie leżał i układał się na stosownych powierzchniach;) Bardzo wygodny i nie mniej elegancki. Jestem zachwycona dokładnością wykonania, dbałością o szczegóły, wszystkim:) Ogromne dzięki!!! Wszystkim się chwaliłam, kto mi uszył kreację :D
Wiem, wiem jestem ta z różowym kręconym ogonkiem bo będę krytykować? ale nie kreację i nie modelkę bo obydwie są rewelacyjne ale nie zgadzam się aby modelka nosiła się na smutno szaro buro i ……. Poproszę o dodatkowe kolory rozweselające modelkę znaczy amarant, żółty, kobalt, itd, itp. Każdej z nas przyda się trochę popatrzeć przez różowe okulary i nie tylko. Pleaseeeee.
Tak, bo żółty kolor to jest idealny na wesele :) I na garsonkę do pracy też :)
IMHO jest git.
Elegancko wyszło :) Mnie się podoba, fason sukienki jak i żakieciku bardzo na czasie i taki na dłużej.
Pięknie. Ja lubię szaro buro i ponuro :) A najbardziej to jeszcze granatowo bialo i niebiesko. I brązowo i beżowo.
Dokładnie :) nie każdy jest mną i ma w szafie 7 czerwonych sukienek i 2 fuksjowe a tylko 1 małą czarną. Niektórzy lubią stonowane kolory i dobrze w nich wyglądają.
Nie mówiłam o żółtej, czerwonej, fuksjowej sukience, garsonce czy marynarce ale o dodatkach np. zóltym, t-skirt, kolorowej bransoletce, czerwonej broszce.
A pomijając wszystko nawet królowa Elzbieta nosi żólte sukienki. Pozdrawiam oburzone Panie.
A mi się podoba tak szaro i buro ;) bo jest pięknie i elegancko! Marynarka świetnie wygląda i leży! Brawa! :)
Pingback: tunika w gałązki « longredthread