Tagi
blog o szyciu, making clothes, sewing, szycie, szycie na maszynie, szycie ubrań, ubrania handmade
English: I’m back – my summer vacation is over. I spent last 2 days cleaning and organising my workshop AND my wardrobe. I’ve found these 2 fabrics somewhere in my stash and I plan on making 2 classic long-sleeved shirts. I used a pattern from Burda 9/2009.
Polish: Wróciwszy z wakacji zabrałam się za generalne porządki w domu. W mojej pracowni znalazłam 2 bawełniane tkaniny w kratkę a ponieważ inspekcja mojej garderoby wykazała, że mam tylko 2 koszule postanowiłam sobie sprawić 2 kolejne.
W/w inspekcja ukazała też moim oczom szokującą prawdę – mam 37 letnich sukienek. Powtarzam – trzydzieści siedem :) i muszę dodać, że wszystkie zimowe ubrania mam pochowane w workach próżniowych! Wczoraj na facebookowej stronie Long Red Thread dziewczyny rzuciły pomysł aby zorganizować wyprzedaż moich sukienek. Mam emocjonalny stosunek do moich ubrań i ciężko mi się z nimi rozstawać ale mam nadzieję, że w 3 dni podejmę decyzję co nie jest mi niezbędne. Wszystkich zainteresowanych wyprzedażą moich ubrań handmade zapraszam w poniedziałek.
PS. Wykrój – Burda 9/2009.
Marta said:
wow, 37 sukienek letnich to naprawdę okazała kolekcja ! osobiście, z własnoręcznie/”mamowo” uszytymi rzeczami byłoby mi bardzo ciężko się rozstać; tyle precyzji i serca oddanego w daną rzecz
sagitta said:
ooo to mam nadzieję że coś dla siebie wybiorę :)
uszyj sobie życie said:
Oj tam, oj tam. Sukienek nigdy dość :)
LolaJoo said:
No właśnie :)
Caroline said:
Wow 37 to sporo :) chciałabym zobaczyć Twoją szafę :) na pewno jest wspaniała – pokażesz ją kiedyś?
Kaskasz said:
sądząc po Twojej figurze na zdjęciach to ja się na wyprzedaż nie załapię ale z chęcią pooglądam dzieła ;) Oczywiście zapraszam do mnie. A materiały w kratkę są cudne ;)
monikowo said:
37…nawet mnie – sukienkową maniaczkę – przebiłaś!
Jola said:
37! Nie mogę! Naprawdę tyle ich masz!?
longredthread said:
Niestety naprawdę. Albo stety :) – przegięcie odnotowałam tylko w tej kategorii, no i może w spódnicach ale nie tak bardzo :)
AnaYo said:
37 (!) wow… tyle to chyba przez całe moje życie się nie nazbiera…
U Are Fab said:
37! no to zaszalałaś!!
Aneta said:
Poszłam policzyć swoje sukienki – oczywiście tylko te własnoręcznie uszyte :)
Mam 20 sztuk, a i tak czasem wrażenie, że nie mam co na siebie włożyć.
Dlatego szyję i szyję …
Twoje sukienki są piękne!
Pozdrawiam serdecznie :)
bartasde said:
Ta czerwona kratka cudowna! Już się doczekać koszuli nie mogę :)
Anecia said:
Nie może być! 37 sukienek?
A ja do dziś trwałam w przekonaniu, że 10 spódnic, które mam w szafie to BARDZO DUŻO. Chyba jednak nie dużo :D
Pingback: jesienny fashion recycling « longredthread
Jude said:
I am in fact thankful to the holder of this web page who has shared this enormous post at here.