Tagi
blog o szyciu, burda patterns, handmade clothes, sewnig. making clothes, szycie na maszynie, szycie sukienki, szycie ubrań, ubrania handmade, wykroje Burda
English: The winter cashmere dress is almost ready. I just have to add the lining and hem it. As you can see I changed the skirt because the original version didn’t look good on me. Now the dress is a combo of two patterns from Burda 8/2012 (top) and 11/2008 (bottom). If you’re interested what the other dress looks like click HERE.
BTW I discovered that the prices of fabrics completely hit the roof. I wanted to buy some lining for my dress and I was shocked to see simple viscose lining for 20 zł per 1 meter. It’s about 4 pounds/5 Euro and it’s crazy. No wonder everybody buys online!
Polish: Melduję postępy w szyciu kaszmirowej sukienki :). Warstwa wierzchnia jest już gotowa. Jak widać na zdjęciach zmieniłam nieco koncepcję i obecnie sukienka uszyta jest wg dwóch wykrojów z Burdy. Od pasa w górę – Burda 8/2012, od pasa w dół – Burda 11/2008. Oryginalny dół sukienki z Burdy 8/2012 nie wyglądał dobrze – w pasie zrobił się wałek, a spódnica sprawiała wrażenie jakbym miała siedzenie jak JLo. Musiałam szybko dokonać jakichś zmian w spódnicy i padło na wykrój sukienki z Burdy 11/2008, który miałam już wcześniej przećwiczony.
Pragnę jednak uspokoić osoby zainteresowane szyciem sukienki z okładki Burdy 8/2012 – mój kaszmir jest po prostu za gruby na taki fason. Z cieńszą tkaniną nie powinno być problemów. Poza tym góry nie musiałam poprawiać ani odrobinki – pasuje idealnie.
Sukienkę już mam i trzeba by dołożyć do niej podszewkę, no nie? Jak już ostatnio pisałam mój piękny kaszmir okazał się zdradziecko gryzący więc w sobotę pojechałam do pobliskiego sklepu z materiałami i doznałam prawdziwego szoku kiedy okazało się, że najtańsza wiskozowa podszewka kosztuje 20 zł za metr! Okazuje się, że szycie to jednak drogie hobby :/. Na szczęście nie kupiłam owej podszewki bo nie było dobrego koloru ale w domu czym prędzej zasiadłam przed Allegro i co widzę? Podszewka po 4,50. No comments…
Tak więc Drodzy Czytelnicy sukienka będzie musiała trochę poczekać na wykończenia. Zaraz zabiorę się za zakupy online i kupię sobie i podszewkę, i piękną wełnę parzoną, i kolorowe tweedy, i kto wie co jeszcze. Mam nadzieję, że nie zakończy się to totalnym debetem :).
BTW, ze względu na zmianę wykroju został mi jeszcze spory kawałek materiału. Uszyłabym komin ale kaszmir gryzie więc może macie jakieś fajne pomysły co z nim zrobić?
jest absolutnie piękna !
taki dół podoba mi się bardziej , gdzies w gazecie widziałam właśnie cos podobnego
sukienka wygląda świetnie :)
Też mi się podoba :) A następna będzie w srebrne motyle :)
Śliczna sukienka. I jaki ładny kolorek. Taki w sam raz na smutne, jesienne dni. :)
Piękna! Ten kolor jest genialny! srebrne motyle też brzmią zachęcająco :)
It’s pretty :)
Sukienka wspaniale sie zapowiada! Widzialam w necie juz wiele jej wersji (z orginalna spodnica z tego modelu) i czesto wydawalo mi sie, ze dolnej czesci jest za duzo i przez to obfite marszczenie powstaja efekt mega szerokich bioder. Tym bardziej jestem za Twoja wersja.
Nie przepadam za spódnicami marszczonymi w talii, wolę jak są zakładki albo fałdy jakieś. Tutaj wybrałam taki dół żeby oszczędzić na tkaninie.
Powtórzę po wszystkich piękna!
achhhhh
a z reszty TORBA, no jak nie…
cudna! a z reszty berecik!:D taki z kukardką po boku:)
Czemu nie :)
Ehh, moj fason…
załuż ją bo strasznie smutaśna taka samotna!! kolor piękny. Krój Twój ulubiony :P , cudna.
Jakby co przyjdziesz do mnie po pożyczkę :))))
Sukienka jest przepiękna i patrząc na nią pożądam takowej :) Kolor jest cudny! 20 zł za podszewkę to „lekka” przesada, ktoś upadł na głowę… i to zdrowo.
Zakupy tkaninowe kończą się ZAWSZE dla naszych portfeli tragicznie hehe
Sukienka urocza!
Krawcowe tak już mają :)
Świetny kolor i krój:)
Ślicznie wyszło to zmiksowanie wykrojów. Bardzo mi się podoba!
Wiedziałam, że będzie piękna :)
A z materiałami tak już jest. Mi zostało tylko Allegro, bo zamknęli mój ulubiony sklep a w pozostałych drożyzna. Najgorsze jest to, że przed kupnem nie można dotknąć materiału…
Szczerze mówiąc nie pamiętam kiedy ostatnio kupiłam materiał w stacjonarnym sklepie. W innych miastach są hurtownie z tkaninami a w Szczecinie niestety nie :(
Sukienka piekna. Piekna jesli chodzi o kolor i piekna jesli chodzi o kroj.. co do materialow… coz… myslalam, ze w Polsce jest taniej, ale jak weszlam do sklepu u mnie w miescie to sie zalamalam… polecam strone http://www.tkaniny.net maja dosc duzy wybor i ceny powiedzmy, ze przystepne. Ja korzystam z niemieckiej wersji, ale poska tez powinna byc ok.
Pozdrawiam
Mam nadzieję, że w tej sukience przyjdziesz na kawę. Inaczej sobie nie wyobrażam! Zakupy… wełny parzone, tweedy kolorowe… jeszcze może jakieś bawełny na patchworki? Hmmm… portfele będziemy sobie pilnowały wzajemnie!
Czekam… do soboty :)))
OK :)
This dress is really lovely in the baby blue!
Szkoda, że nie pokazałaś tego poprzedniego dołu… ten jest taki… skromny :D może podszewka go trochę uniesie? Nie zmienia to jednak faktu, że sukienka zapowiada się fantastycznie!
Kolor fantastyczny, krój też. Co do tkanin i kupowanie ich w sklepie to juz dawno się nauczyłam że nie warto. To udanych zakupów w necie życzę :)
Przepiękna ta sukienka. Niby prosta i bez bajerów, ale ma tyle uroku – pewnie zasługa perfekcyjnego wykonania ;) Zazdroszczę, że wykroje z burdy na Tobie dobrze leżą :P
The dress looks lovely. Can’t wait until it’s finished!
Pingback: good news, bad news « longredthread
Gratulacje! Wyglada super!