Tagi
blog o szyciu, handmade pillow, pillow case, poduszka, poszewka, sewing, szycie, szycie na maszynie
English: Hello! My sewing machine is well again and back at home. To test it I made new pillows for my living room and I even made 14 (!) button holes which I’d normally avoid by using pressbuttons. I used cotton fabric from Ikea and grey buttons given to me by one of my dear readers.
All in all – nothing special – but please share my joy and relief. :)
Polish: Moja maszyna do szycia została już naprawiona i przetestowana. W ramach owego testu sprawności uszyłam nowe poduszki na kanapę i nawet wykonałam 14 dziurek na guziki*. W sumie nic specjalnego bo każdy wie, że szycie poduszek to łatwizna ale cieszcie się razem ze mną, że moja Janomka jest znów na chodzie. :)
Poszewki wykonane są z bawełnianej tkaniny z Ikea plus szare guziki od czytelniczki Ewy, którą niniejszym serdecznie pozdrawiam. Wkłady poduszkowe – Jysk.
* Muszę się Wam zwierzyć, że NIENAWIDZĘ robienia dziurek na guziki, co zapewne jest pozostałością po dawnym szyciu na zabytkowym Łuczniku, ale jak testować to porządnie, no nie?
fajne podusie… chyba muszę się wybrać do ikei – nie widzialam jeszcze tej tkaniny – ładna :)
Pozdrawiam
To jest tkanina z kolekcji Ikea z 2008 roku :) kupiona okazyjnie na Allegro :)
w pełni rozumiem Twoją niechęć! co prawda na obszywanie dziurek maszyną się jeszcze nie porwałam, ale obszywanie ich ręcznie przysparza mnie o spazmy;) a gorsze jest tylko przyszywanie guzików O.o
Coś w tym obszywaniu dziurek na guziki jest, bo ja nigdy tego nie robiłam i nawet nie mam ochoty spróbować :>
To ja chyba w mniejszości jestem, bo uwielbiam obszywać dziurki na guziki :D
Podusie są cudowne :)
Łatwizna powiadasz? Chciałabym umieć uszyć takie poduszki… ale mam dwie lewe ręce…
Cudne!!!! :)
Fajne!
Też nie cierpię obszywania dziurek do guzików, nawet maszyną. Zawsze mi zepsuje jakąś dziurkę, albo się tkanina gdzieś zahaczy i pruć trzeba… Chyba nauczę się ręcznie obszywać dziurki.
Co do powrotu maszyny… maszyna w dom, Bóg w dom :)
To ja chyba bardziej od obszywania dziurek maszynowo (bo ręcznie to już nie wspomnę) nie lubię przyszywać guzików na stopce. Podusie milusie. Muszę się w końcu wybrać do Ikei po tkaninki bo co na jakimś blogu widzę to fajniejsze wzory.
No to fajnie, że wróciła do domu ze szpitala.
Tez nie lubię dziurek robić, zawsze jakieś nierówne, długość nie taka itd.
Słyszałam ostatnio od (szyjącej) sprzedawczyni w pasmanterii, że tkaniny z Ikea szybko się spierają. Masz jakieś doświadczenie w tym temacie?
gratulacje! mnie stary łucznik skutecznie odwiódł od prób szwalniczych, czego żałuję niezmiernie (ale gdybym się miała z każdym kawałkiem tkaniny męczyć jak te dwadzieścia lat temu, to bym se-pukła sepuku…)
wow! sewing time again :-D i love those fabrics..makes me want to hit ikea store ASAP.
Bardzo fajna tkanina, poduszki wyszły pięknie. Na pewno będą ozdobą domu :) co do dziurek na guziki – nie próbowałam jeszcze, wystrzegam się ich jak nie wiem czego – być może to też syndrom starego Łucznika, na którym nie wszystko wychodzi idealnie, a na którym jestem skazana uczyć się szyć…
Materiał świetny i widzę, że pasuje do kanapy idealnie. No a poduszki to rzeczywiście dobry „materiał” na przetestowanie maszyny. Ja nie lubię robić dziurek na guziki, bo później muszę je ręcznie obszywać dlatego jak szyję poduszki to robię je na zakładkę ;)
No to teraz znowu zacznie się szycie :) poduchy świetne i ta tkanina z Ikei jest super, zresztą jak większość tkanin tam :)
Fajnie, że masz już maszynę :) Poduchy super, ciekawe co dalej ;))) Szkoda, że w Szczecinie nie ma Ikei – fajne tkaniny mają.
No… szycie po prostej przetestowane! Teraz ćwicz szycie po łukach ;)
poduszki rewelacja :) cieszę się,że maszyna wróciła cała i zdrowa ;)
Poduchy świetne. Skoro maszyna sprawna to teraz czekamy na spódnice…te skrojone:)
Ja tez nienawidzę dziurek do guzików, zawsze wychodzą niedorobione, albo zbyt mocno obszyte…
A ja mam torbę z tej tkaniny!
Ładniusie:)
Ja lubię dziurki wykonane ręcznie.
Ostatnio zdołałam uszyć poduszkę na moim Łuczniku ale wcale nie przypomina Twoich perfekcyjnych poduch, no i nie ma żadnej dziurki ani guzików tylko taką „zakładkę” :)