Tagi
b&w quilt, biało-czarna narzuta patchworkowa, blog o szyciu, bluza handmade, bluza z dresówki, krawiectwo, narzuta patchworkowa, patchworki, quilting, skull quilt, szycie bluzy, szycie dresówki, szycie na maszynie, szycie patchowrków, szycie quitów, szycie ubrań, ubrania handmade
Polish: Witam serdecznie po wakacyjnej przerwie :) i zapraszam do obejrzenia mojego najnowszego wyczynu krawieckiego czyli bluzy w walczące roboty. Można powiedzieć, iż jest ona metaforą ostaniach miesięcy mojego życia czyli gruzu, kurzu i hałasu typowego dla generalnego remontu mieszkania.
Bluza powstała na podstawie sprawdzonego wykroju, z którego w zeszłym roku uszyłam bluzę bejsbolówkę w pepitkę. Bardzo prosty model – reglanowy rękaw i wszystkie krawędzie wykończone ściągaczami. Ponieważ szyłam wg wcześniej wypróbowanej formy odważyłam się uszyć całość na samym overlocku co znacznie przyspieszyło pracę.
Dresówkę w walczące roboty nabyłam w jednym z popularnych sklepów internetowych z tkaninami. Niestety już po pierwszym praniu (zawsze piorę tkaniny przed szyciem) można na niej zauważyć maleńkie kudełki, które zwiastują rychłe kulkowanie się dzianiny. Straszna szkoda – materiał był dosyć drogi, a wygląda na to, że będzie to ubranie na jeden sezon.
Zdjęcia na ” żywej modelce”? Proszę bardzo :)
Miło mi też donieść, że zapowiadana przed wakacjami narzuta patchworkowa z wielką czachą jest już cała pozszywana. Wielkość? 210cm x 210cm czyli w sam raz na łóżko w nowej sypialni. Teraz tylko muszę „zrobić kanapkę”, wypikować, lamóweczka i gotowe. Trzymajcie za mnie kciuki bo pikowanie takiego giganta w domowych warunkach to nie lada wyzwanie.

od dołu: 5m ociepliny, spód w nutki, pozszywany wierzch, oraz Stefan (nasza czacha domowa, prezent od przyjaciółki)
***
English: Hello everyone! It’s good to be back. I’m alive and kicking ;). I even managed to make some new stuff to show you guys.
So, today let me present a new sweatshirt. Winter is coming so a girl needs something warm to wear, right? My latest comfy sweatshirt is made of a white jersey with a very cool print – fighting robots from Japanese comics (manga). How cool is that?! Although I love the print I’m a bit disappointed with the quality of the jersey itself. But this is how it is when you shop for fabrics online without touching anything before the purchase. You never know what you’ll get.
To finish my post on a high note – the giant skull quilt is coming pretty well. 210cm x 210cm – don’t even ask me guys how am I gona quilt it on my kitchen table. I’d rather not think about it right now. I’ve already put the top together, and the bottom as well, and I’ve even bought enough batting to make a fake snowman ;).
Super bluza ;) już zapomniałam o tym wykroju, a chodzi mi po głowie taka bluza. Robiłaś coś z dekoltem? Bo tej na zamek jest chyba inny?
Pogłębiłam dekolt aby można było bluzę zdjąć przez głowę.
Śliczna bluza. Fajnie, że umiesz sobie uszyć ubranie w którym możesz chodzić, choćby i jeden sezon.
A na czachę czekam i czekam, może się doczekam.
Na pewno się doczekasz :D
Mnie też się podoba. A mechaci się bo w składzie ma poliester? Uszyłam niedawno spodnie dla syna, gruba dresówka, już w sklepie wiedziałam, że się zmechaci, pani sprzedająca jednak twierdziła, że nieee… no i po kilku tygodniach wyglądają okropnie…
Nie ma w składzie poliestru. A poliester w ogóle się nie mechaci bo to sztuczne włókno. To jest niby bawełna z kropelką elastanu ale im dłużej kupuję szmaty online tym bardziej powątpiewam w ich opisy.
Trochę gimbusiarska… :P
I kto to mówi? … Dumna posiadaczka tshirtów z Minionami! :D :P
Oj tam oj tam, miniony są zajebiste :D
True that.
Hohoh ! Jakaś netowo-blogowa faza na bluzy. :)))
Bardzo fajna.
Zastanawia mnie to kulkowanie się, czy wszystkie kłaczate dresówki tak mają ? Moje dwie ostatnio nabyte, co prawda nie są kulkami, ale ten kłaczek w jednej wygląda bardzo fajnie, w drugiej nieco gorzej, ale nie jakoś beznadziejnie.
Pozdrawiam
To nie faza, to zima nadciąga :(
Świetna bluza! Jakby żywcem wyjęta z tych drogich sklepów lub nawet i zagranicznych. Z wielką chęcią bym w takiej chodziła, ostatnio zakochałam się w bluzach, są cieplutkie i cudowne. :)
Powodzenia z czachą, piękny Stefan, zazdroszczę! :D
szkoda, że się mechaci, bo z tym printem wygląda świetnie :)! a tak to trzeba będzie ją oszczędzać żeby trochę pożyła :(
Powiem tylko tyle – jakość szmat mnie ostatnio bardzo zniechęca do szycia. A ceny „ekskluzywnych włoskich tkanin” – załamują. Tak więc… nakupowałam tonę włóczek Dropsa. Równowaga w przyrodzie musi być. O!
No rewelacja :> dobrze, że już wróciłaś do blogowania bo tęskniłyśmy!
Dzięki!
Bluza jest świetna! Wygląda jak ze sklepu, moim marzeniem jest umiec szyc tak jak ty!
Ja się uczę tak szyć ale trzeba miec dużą wiedzę żeby działać bez jakiegoś wcześniejszego przygotowania. Super ta bluza. Bardzo wypasiona…;)
Bardzo fajna bluza i spory ma dekolt. Jestem bardzo ciekawa też narzuty na łóżko, na pewno będzie czadowa.
Super się prezentuje!!! szyłam podobną z białej pikówki i wszystkim polecam taki materiał, łatwy do szycia i dobrze się nosi.
Dresówka drapana z meszkiem? Wydaje mi się, że one się wszystkie kłaczą niestety. Te pętelkowane zdecydowanie mniej.
Bluza rewelacja ! :) moja córka byłaby zachwycona :)