Polish: Dzisiejszy post prezentuje w sumie efekty 5 tygodni dziergania na drutach/szydełku i połowy soboty spędzonej na porządkach. Kiedyś zapewne zrobiłabym z tego 4 posty (kaptur, komin zrobiony na szydełku, komin wydziergany na drutach, plus moja kolekcja włóczek) ale obecnie, po całym dniu spędzonym na pracy przed komputerem, nie mam siły na codzienne blogowanie i wolę marnować sobie wzrok siedząc przy maszynie niż na Facebooku :). Tak więc zapraszam na szybki przegląd mojego włóczkowego rękodzieła.
Kaptur z uszami, zlecenie na kostium do sesji fotograficznej:



.
Mój komin w niebieskie paski, zrobiony na szydełku z kilku rodzajów dobranej kolorystycznie włóczki. Była to wprawka przed zrobieniem zielonego komina dla Justyny (KLIK), która wyszła fatalnie więc komin calutki sprułam, a potem zrobiłam od nowa wysnuwając wnioski z moich błędów:



.
Prosty granatowy komin dla mojego taty, zrobiony ściągaczem 5×5 na drutach z żyłką:



.
Być może pamiętacie, że moim postanowieniem na 2014 rok jest zrobić sobie PORZĄDNY sweter na drutach. Nagromadziłam już sporo włóczek i ćwiczę wieczorami oglądając filmy na DVD :). Kupiłam też niedawno 2 pudła w Castoramie oraz duże worki strunowe dla ochrony moich skarbów przed potencjalnymi molami. Póki co moja kolekcja wygląda tak:

łupy z Allegro – przed zrobieniem porządków

moja posegregowana kolekcja włóczek

moja posegregowana kolekcja włóczek
***
English: A new portion of my handmade stuff:
- a hood with teddy bear’s ears (a costume for a photoshoot)
- a crocheted infinity scarf
- a knitted infinity scarf for my Dad
- plus a sneak peak into my growing collection of yarns – I finally organised it.
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.